Czytałem "Władcę Pierścieni" i fakt jest w nim sporo opisów co niespecjalnie przypadło mi to do gustu, ale takie były wtedy czasy. Obszerne opisy były czymś normalnym w książkach. Co do recenzji to według mnie jest tandetna. Strasznie krótka i w dodatku jedna połowa to po prostu zacytowany tekst przedstawiający sytuację, a druga ocena, w której zjeżdżasz książkę za to, że według ciebie była nudna. Ok, to twoja opinia, ale opowiadanie, że ta powieść jest beznadziejna, nie nadaje się do niczego innego jak usypianie ludzi, a tylko komuś ograniczonemu umysłowo mogłoby sprawić przyjemność czytanie jej to spora przesada. Może zapomniałeś, ale "Władca Pierścieni" to klasyk w fantasy i trochę to dziwne, że tak "beznadziejna" powieść stała się jedną z najbardziej popularnych. Tak, wiem to twoje zdanie, ale takie napiętnowanie książki tylko dlatego, że cię nudziła to spory błąd. Za bardzo skupiasz się na opowiadaniu jaka to ona beznadziejna. Wielu ludzi czyta recenzje by dowiedzieć się czy warto przeczytać dany utwór, ale ty ich całkowicie od tego odciągasz na zasadzie "Nudziła mnie więc jest beznadziejna i nie powinniście jej czytać. Oczywiście to wasza decyzja, ale nie czytajcie." Nie pisałeś o niczym prócz obszernych dialogów i powolnej akcji. W recenzji powinno się przeprowadzić analizę powieści i omówić wszystkie wady i zalety. W dodatku co z częścią informacyjną. Ten cytat na początku niespecjalnie się na nią nadaje. Mogłeś chociaż wspomnieć o autorze. To co napisałeś nie jest recenzją. To po prostu coś w stylu pisania o odczuciach co do książki, a nie recenzowanie jej. Na przyszłość w swoich recenzjach skupiaj się na całości powieści, a nie tylko na tym co ci się w niej najbardziej nie podobało/podobało. Od razu mówię, że nie jestem fanem "Władcy Pierścieni" i w mojej wypowiedzi kierowałem się wyłącznie marną (według mnie) jakością tego tekstu, a nie moimi uczuciami odnośnie książki.

Tu nie chodzi o samo wyrażanie zdania. Celem recenzji jest przedstawienie utworu, jego krytyczna analiza i podsumowanie jej po przez ocenę. Fakt to ma być twoja opinia, ale bardziej obiektywna. Koncentruj się na całości. Przeanalizuj całość. Wszystkie aspekty. Dla przykładu gdybyś opisywał swoją najukochańszą książkę nie opowiadaj jak to ona wspaniała i nie koncentruj się tylko na zaletach. Pewnie, powiedz o nich i o tym co cię w tej książce tak urzeka, ale zwróć też uwagę czytelnika na to co w niej jest słabe. Nawet jeżeli tobie te wady w żadnym stopniu nie przeszkadzają to powiedz o nich. Staraj się by twoja recenzja była jak najbardziej obiektywna i gdy oceniasz dzieło to nie powtarzaj tego co tutaj i nie mów o tym czy jest beznadziejna czy wspaniała jakby to była powszechnie uznawana prawda, a jak już mówisz takimi ogólnikami to bardziej nakieruj to na fakt, że to są twoje osobiste odczucia i poprzyj to dobrymi argumentami i okazjonalnie jakimś przykładem z utworu, ale pamiętaj by przy tym jak najmniej odsłaniać fabułę, ponieważ wielu ludzi jak już wcześniej wspomniałem czyta recenzje by dowiedzieć się czy warto przeczytać daną książkę więc zbytni spojler nie byłby najlepszym pomysłem chociaż nie jest on jakimś technicznym błędem, za który mogliby ci w szkole ocenę obniżyć, ale tak dla ludzi lepiej go nie robić. Najlepiej by było gdyby poziom odsłonięcia fabuły pozostał na poziomie tego cytatu, który tutaj umieściłeś. Takie bardziej subiektywne przedstawienie odczuć o jakie ci tutaj chodzi nadawałoby się bardziej na komentarz.